Papier jako dokumentacja staje się coraz mniej popularnym wyborem. Jesteśmy coraz bardziej skłonni faworyzować cyfrowe alternatywy, jak skany czy udostępnianie plików w chmurach – rozwiązania, jak wielu uważa, ekologiczne oraz wygodne i wspomagające obieg dokumentów w pracy czy też przedsiębiorstwach. O automatyzacji księgowości i sprzedaży, elektronicznym obiegu dokumentów i jak taką cyfryzację firmy wspierać opowiada Piotr Ciski, prezes firmy Symfonia w rozmowie z Jerzym Telesińskim.
Jerzy Telesiński: Uczycie Polaków, biznesmenów, przedsiębiorców jak zautomatyzować finanse, księgowość, kadry, płace. Jak się zarządza na przykład sprzedażą tradycyjną i właśnie coraz bardziej popularnym również w Polsce kanale e-commerce, jak sprawnie prowadzić magazyn, jak się zarządza produkcją, elektronicznym obiegiem dokumentów, jak pomóc sobie trafnie analizując dane. Tym wszystkim się Państwo zajmują pokrótce.
Piotr Ciski, prezes firmy Symfonia: Tak, Panie redaktorze. Myślę, że tak w pełni wykazał Pan czym się zajmujemy, że nie pozostaje mi nic więcej dodać. Tak jak Pan redaktor powiedział, od wielu lat – bo Symfonia jest na polskim rynku od ponad 20 lat – jest polską firmą, która odniosła bardzo duży sukces. Jak popatrzymy jak szybko i dynamicznie zmienia się rynek oprogramowania, wiele firm z tego rynku niestety wyleciało, nie wytrzymały konkurencji, a Stefania w dalszym ciągu bardzo dobrze sobie radzi i ma duże, wierne grono sympatyków i klientów. Także muszę powiedzieć, że z sukcesem niesiemy ten kaganek oświaty, jeżeli chodzi o cyfryzację.
Bardzo mi się spodobał to, co pan powiedział, czyli “grupę sympatyków”. Faktycznie w biznesie można mówić o takiej sympatii, dzięki której można funkcjonować tyle lat?
Myślę, że tak, bo cyfryzacja wielu przedsiębiorstw zaczynała się właśnie od cyfryzacji tych działań w zakresie finansów i księgowości. Wielu z młodych adeptów księgowości uczyło się księgowości właśnie na naszym oprogramowaniu, bo to było jedno z pierwszych oprogramowań na rynku. W związku z tym mamy rzeszę osób, które się na tym programie, mówiąc krótko, uczyło i nauczyło. Zresztą program był pisany w taki sposób właśnie, żeby prowadzić trochę księgowe czy dyrektorów finansowych za rękę. Co jest chyba strasznie ważne to zaufanie do programu w takiej kwestii, że rzeczywiście to, co w tym programie liczymy, co zrobimy, w jaki sposób prześlemy deklarację do służb podatkowych, że to rzeczywiście nie przysporzy nam jakichkolwiek kłopotów – bo wiadomo dla każdego przedsiębiorcy czy każdej księgowej taka kontrola z urzędu to zawsze jest jakiś dodatkowy stres.