W wielu informacjach medialnych dotyczących rozwoju m.in. sztucznej inteligencji i robotyki pojawiają się obawy wyrażane utartym zdaniem: „maszyny zabiorą ludziom pracę”. Okazuje się, że to przekonanie tylko w części prawdziwe. Nowe technologie nie tyle odbiorą pracę ludziom, co zmienią sposób pracy.
Zadania zlecane zatrudnionym będą mniej powtarzalne i monotonne, za to na znaczeniu zyskają tzw. umiejętności miękkie. Jak podaje Platforma Przemysłu Przyszłości, z badania przeprowadzonego w 2018 roku przez IBM wynika, że w dobie zmian na rynku związanych z automatyzacją bardzo pożądane przez pracodawców stały się: elastyczność, kreatywność, umiejętność pracy w zespole i zarządzania czasem, a także uczciwość. Jak mówi Jack Ma, były prezes koncernu Alibaba, algorytmom zawsze będzie brakowało kreatywności, jaką wykazują się ludzie.
Natomiast nie jest wykluczone, że rozwój technologii przyczyni się do skrócenia czasu pracy, co niektóre firmy już robią. Warto tu przywołać eksperyment Microsoftu. Amerykański koncern w sierpniu w jednym ze swoich japońskich oddziałów skrócił tygodniowy czas pracy z 5 do 4 dni w tygodniu, utrzymując pensje na tym samym poziomie. Efekt był bardzo ciekawy – sprzedaż wzrosła o 40 procent, a zużycie prądu i liczba wydruków zmalały.
Według prognoz przedstawionych przez Infuture Hatalska Foresight Institute, do 2030 roku o 14 procent spadnie zapotrzebowanie na prace ręczne. W tym samym czasie o 55 procent ma wzrosnąć zapotrzebowanie na prace związane z technologiami. W wielu przedsiębiorstwach szkoli się pracowników, których stanowiska są zagrożone przez wprowadzenie automatyzacji. W ocenie IBM, w ciągu 3 lat 120 milionów pracowników z 12 największych gospodarek świata będzie musiało się przekwalifikować.
Cały artykuł dostępny na: https://przemyslprzyszlosci.gov.pl/o-tym-jak-robot-zmieni-role-pracownika/